Liczba czy tekst wyglądający jak liczba?

Bardzo często analizując jakiś plik Excela będący na przykład zrzutem z jakiegoś systemu możemy zauważyć, że nie zawsze wartości wyglądające jak liczby, rzeczywiście nimi są. Może się zdarzyć, że jest to po prostu tekst. Z reguły Excel automatycznie wstawia w takich komórkach komentarz:

kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć

Na pewno trzeba coś z tym zrobić, gdyż na takich komórkach zawodzą wszelkie działania matematyczne i nie da się zrobić większości analiz czy podsumowań. Warto tu zauważyć, że wszystkie takie przypadki wyróżniają się w jeden charakterystyczny sposób, widoczny na pierwszy rzut oka. Jeżeli nie zastosujemy dodatkowego formatowania – wartości będące liczbami są  wyrównane do prawej, tekst – do lewej.

Co można z tym zrobić? Oczywiście można poklikać w każdej komórce i zamienić tekst na liczbę, ale dla większej ilości danych jest to na pewno żmudna, pracochłonna i nieopłacalna praca. 
Ja w takich przypadkach najczęściej robię tak:

      • tworzę dodatkową kolumnę , gdzieś poza zakresem danych i tam wstawiam formułę iloczynu tej wartości tekstowej
        i liczby 1.

      kliknij, aby powiększyć
    • przeciągam dane wzdłuż kolumny
    • kopiuję dane w tej dodatkowej kolumnie i wklejam je jako wartości do pierwotnej kolumny.

I już, gotowe.

Zwracam jednak uwagę na jeden problem. Jeżeli jako tekst jest zapisana bardzo duża liczba – po konwersji na liczbę, automatycznie zmieni się jej zapis na naukowy i nieco ją zaokrągla. Nawet zmiana na formatowanie liczbowe (np.z separatorem tysięcznym) powoduje, że otrzymana wartość różni się od pierwowzoru. Jeżeli taki tekst liczby jest np. numerem przesyłki i trzeba go porównać z jakimś innym wykazem – bezpieczniej jest zrobić to jednak na wartościach tekstowych, bez konwersji.


Kurs Efektywna praca w Excelu - porady i triki

 

Data i czas to godzina

Nie byłabym sobą, gdybym co jakiś czas nie przypominała, że data i czas w Excelu to liczby! Zawsze, wręcz do znudzenia powtarzam to na każdym prowadzonym przez siebie szkoleniu, zarówno z  Excela jak i Accessa.  Ma to uzasadnienie – wyobraźnia użytkowników w różnych sposobach zapisywania dat jest niczym nie ograniczona i często generuje różne problemy.
To, co widzimy na ekranie – ładna data, gdzie nawet miesiąc jest wpisany słownie to tylko kwestia odpowiednio sformatowanego wyświetlania na ekranie, nadal jednak jest to liczba. Jej wielkość jest wyznaczona liczbą dni jakie upłynęły od “początku świata”, a konkretnie – od 1 stycznia 1900 roku.

Można się o tym przekonać samemu – w kolumnie A wstawiamy liczby, w kolumnie B – odniesienia do komórek z tego samego wiersza kolumny A (np. B1=A1, B2=A2 itd.). Kolumnę B formatujemy jako datę – efekt jak na screenie:

A co z czasem? Godzina to część ułamkowa – czyli to co po przecinku liczby. Godz. 8:00 to 1/3, godz.12:00 to 0,5 itd. Chcąc ustalić wartość takiego ułamka musimy podzielić ilość godzin/minut/sekund czasu przez  ilość godzin/minut/sekund całej doby.
Np. dla oznaczenia godziny 16:53:10 wyliczamy:
(16*60*60+53*60+10)/24*60*60=0,703588

Po sformatowaniu komórki jako czas:

Oczywiście, chcąc wpisać do komórki datę i/lub godzinę  nie musimy za każdy razem przeliczać ilości dni od 1 stycznia 1900r. czy obliczać ilość sekund w ciągu doby, byłby to absurd. Jednakże wystarczy wpisać datę w formacie RRRR-MM-DD (np.2022-04-01), aby Excel zobaczył, że to data i właściwie ją  zinterpretował i to niezależnie od wersji językowej i ustawień systemowych daty. Przy czasie prawidłowy format to: gg:mm:ss (np.12:03:23).
Trzymając się tym zasad, nie będzie problemu, gdyż Excel właściwie zinterpretuje typ danych.


Kurs Analiza danych w Excelu dla początkujących